14 lutego 1945 roku – wyzwolenie Piły

14 lutego 1945 roku – wyzwolenie Piły

14 lutego 1945 roku – wyzwolenie czy zniewolenie

Właściwie nie wiadomo, jak poprawnie nazwać ten dzień. Część ludzi obrusza się, gdy słyszy słowo wyzwolenie. Woli mówić, że Piła przeszłą z rąk niemieckich w rosyjskie. Ulica 14 Lutego nie nawiązuje już do wyzwolenia miasta Piły przez Armię Czerwoną tylko do obchodzonego w tym dniu na całym świecie Święta Zakochanych. Fakt jest jednak faktem, że Piła po 173 latach wraca w granice Polski. Warto jednak zauważyć, że mimo zakończenia wojny, ostateczny Polsko-niemiecki traktat graniczny podpisany został dopiero 14 listopada 1990 roku między Rzeczpospolitą Polską i Republiką Federalną Niemiec i dotyczyła uznania granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej.

Wydarzenia z 1945 roku

W momencie, gdy nad Odrę docierały pierwsze jednostki Armii Czerwonej, na przedpolach Piły 89 Korpus Armijny przygotowywał się do oblężenia miasta ogłoszonego wcześniej twierdzą. Już 24 stycznia 1945 roku na południowo-wschodnich obrzeżach miasta w linii Kaczory – Piła, doszło do pierwszych walk, w których uczestniczył niemiecki batalion „Anklam”. Przeciwstawiał się on nie tylko rosyjskiej piechocie, ale także jednostkom pancernym 12 Korpusu Pancernego Gwardii, który nieco wcześniej pokonał rygiel zaporowy pod Śmiłowem, a następnie od strony Jeziorek zaatakował miasto.1 Wojska radzieckie z całym impetem nacierały na przedmieście Piły, jaką była Kalina oraz na Chodzież, który znajdował się po drugiej stronie Noteci. Taki manewr był możliwy, dzięki zdobyciu mostu w Białośliwiu, a potem samego miasteczka, które było ostatnim większym punktem oporu przed Piłą. Właśnie tego dnia blisko 40 radzieckich czołgów ruszyło szosą bydgoską w stronę pozycji batalionu „Anklam”. Po południu 25 stycznia, oddział ten został zmuszony do wycofania się z okolic jeziorek do pozycji polowej Piły.
Nieco silniejszy opór wojska niemieckie stawiały w okolicach Ujścia. Cały dzień trwało wycofywanie się oddziałów niemieckich do ufortyfikowanej w transzeje i stanowiska bojowe pilskiej pozycji polowej. 26 stycznia 48 Batalion Pancerny Gwardii z 12 Korpusu Pancernego ponowił natarcie siłą około 40 czołgów w stronę przedmieścia Kalina, gdzie miał przedrzeć się w okolice mostu na Gwdzie i go zdobyć. Niestety niemiecki batalion „Eutin” oraz jednostki Volkssturmu, w obawie przed nacierającymi czołgami radzieckimi, postanowiły wysadzić most, który był kluczem do zdobycia miasta od wschodu. W tym dniu na miasto po raz pierwszy spadł grad pocisków i rakiet radzieckiej artylerii oraz katiusz. W ataku tym najbardziej ucierpiała ludność cywilna zamieszkująca śródmieście i okolice dworca kolejowego. 27 stycznia Armia Czerwona z powodu trudności w zdobyciu wschodniego pasa umocnień postanowiła obejść miasto zarówno od południa niedaleko Kaliny jak i od północy w okolicy Dobrzycy.

Manewr ten miał na celu okrążenie miasta i stworzenie pierścienia wokół twierdzy. Operacji tej w dużym stopniu pomogło sforsowanie Gwdy w okolicy Motylewa i Noteci oraz późniejsze opanowanie drogi pomiędzy Ługami Ujskimi a Stobnem, co zamykało „pierścień” od południa i pozwoliło na przemarsz przez okoliczne wioski w kierunku Kotunia, Różewa czy Gostomii aż pod sam Wałcz, zamykając tym samym ostatecznie drogę ewakuacyjną. Walki miały też miejsce na szosie prowadzącej do Krajenki, skąd 10 czołgów 66 Brygady Pancernej próbowało przełamać niemiecką obronę i od strony Skórki włamać się do miasta. Operacja ta jednak nie powiodła się. Cała wschodnia pozycja obronna twierdzy na linii jezior Okoniowe – Płotki – Jeleniowe – Bagienne i dalej do Kaliny była nie do przebicia, co doprowadziło do uregulowania się frontu w tych miejscach oraz okopaniu się jednostek i przejścia do defensywnego blokowania wyjścia z twierdzy w kierunku północno-wschodnim. Kolejne dwa dni – 28 i 29 stycznia – upływały na ostatecznym zamykaniu wojsk niemieckich w pierścieniu oblężniczym. Jeden z niemieckich żołnierzy tak wspomina zamykanie okrążenia od zachodu: „Leżeliśmy w ubraniach maskujących na zaśnieżonych polach. Zaczęło się natarcie pancerne. Ogarnął nas strach przed nieprzyjacielskim lotnictwem. Dzięki Bogu nadleciały nasze Sztukasy i zatrzymały nadjeżdżające T-34”.2 Pod wieczór 29 stycznia 77 korpus piechoty został zatrzymany na linii umocnień pozycji polowej, a 185 Dywizja Piechoty owego korpusu przeszła do obrony na całej wschodniej linii obronnej pozycji pilskiej od rzeki Gwdy na północy aż po przyczółek w okolicach Motylewa. 30 stycznia radzieckie wojska pancerne ostatecznie zamknęły pierścień, okrążając ostatecznie wojska nieprzyjaciela w twierdzy. Po okrążeniu miasta wojska pancerne 12 Korpusu Pancernego Gwardii zostały zluzowane przez jednostki gen. Kuźmina z 47 Armii. Wydzielono także specjalną grupę likwidacyjną, która pozwoliła pozostałym armiom radzieckim kontynuowanie marszu na Berlin. Grupa ta składała się z następujących związków taktycznych:
– 185 Dywizji Piechoty – płk. Worobiowa,
– 260 Dywizji Piechoty – gen. Siereda,
– 60 Dywizji Piechoty – płk. Muzykina.
Wschodnie rubieże miasta zostały obstawione przez żołnierzy 185 Dywizji Piechoty, która miała najtrudniejsze zadanie, ponieważ poza wiązaniem nieprzyjaciela we wschodniej części twierdzy, miała ubezpieczać północno-wschodnią stronę w okolicach pomiędzy linią kolejową Pila – Złotów a Gwdą, przed potencjalną ucieczką nieprzyjaciela.3 Oddziały 260 Dywizji Piechoty obsadziły stanowiska od cmentarza wojennego przy obecnej ul. Mickiewicza, poprzez tereny zakładów lotniczych Albatros, aż po południowe Koszyce, z zadaniem zdobycia północnej części miasta od Koszyc aż po Śródmieście. W pierwszych dniach lutego Armia Czerwona krok po kroku wypierała Niemców z prawobrzeżnej strony miasta. Walki w Pile przypominały te spod Stalingradu, gdzie walczono o poszczególne budynki, piwnice, piętra, a nawet mieszkania i izby.
W tych dniach w celu lepszego wykorzystania sił, postanowiono przerzucić część 185 Dywizji Piechoty do obrony północnego odcinka twierdzy. Zacięte walki rozgrywały się w okolicach Przedmieścia Berlińskiego (obecnie os. Górne), gdzie walczono o Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego i dworzec towarowy, w rejonie którego operował niemiecki pociąg pancerny . Nieopodal, w rejonach obecnej al. Wojska Polskiego toczno poważne walki o znajdujące się tam cmentarze oraz część lotniska z zakładami lotniczymi Albatros.

Cały czas wieczorami prowadzono ewakuację ludności cywilnej korytarzem powietrznym z lotniska, które znajdowało się w okolicach dzisiejszej al. Powstańców Wielkopolskich. Od 9 do 12 lutego pod osłoną artylerii, jednostki 260 i 60 dywizji piechoty w zaskakującym tempie nacierały w zachodniej części miasta aż do rzeki Gwdy.

Ostatnie godziny walki o Piłę

13 lutego komendant twierdzy – Remmlinger – wydał rozkaz wycofania się przez rzekę na lewobrzeżną część miasta. Tego samego dnia z jego rozkazu wysadzone zostały mosty na Gwdzie, odcinając wojska niemieckie od nacierających wojsk radzieckich. Niestety zniszczenie mostów nie opóźniło natarcia Rosjan, ponieważ tego samego dnia sforsowali oni rzekę w samym centrum miasta i rozpoczęli atak na Bydgoskim Przedmieściu. Rano, 13 lutego Obergruppenfűhrer SS Steiner wydał rozkaz ewakuacji niemieckich jednostek bojowych w kierunku północnym wzdłuż rzeki, w okolice Lędyczka i Okonka. Na podstawie rozkazu dowódcy 11 Armii, Remlinger wydał rozkaz wyjścia z okrążenia czterema grupami. Wykonali oni wyłom na odcinku bronionym przez 185 Dywizję Piechoty, gdzie radziecka obrona była najsłabsza i leśnymi oraz polnymi drogami wycofywali się w kierunku Skórki. Wieczorem 13 lutego ok. godz. 22 grupa szturmowa przy pomocy dział pancernych i pociągu pancernego przerwała pierścień i umożliwiła wyjście z oblężonej twierdzy. Ucieczka niemieckich oddziałów była także możliwa dzięki pozorowanemu atakowi trzebiatowskiego batalionu karnego z polowej pozycji w kierunku wschodnim. 14 lutego specjalna grupa operacyjna gen. Kuźmina zdobyła miasto i przez najbliższe dni eliminowała z walki pojedyncze grupy bojowe i fanatycznych niedobitków.

Uciekającymi na północ jednostkami niemieckimi zajął się 79 Korpus Pancerny, który miał rozbić wszystkie ewakuujące się grupy bojowe. W walkach o Piłę brała udział także 4 Polska Mieszana Dywizja Lotnicza, która sformowana została w kwietniu 1944 roku na terenie Związku Radzieckiego. W rejonie twierdzy najwcześniej pojawił się 3 pułk lotnictwa szturmowego, który dysponował samolotami Ił-2 zwanymi „latającymi czołgami”. W dniach od 9 do 14 lutego 1945 roku pułk ten wykonał 166 lotów w rejon twierdzy niszcząc tym samym siłę żywą przeciwnika oraz jego uzbrojenie i wyposażenie. Szczególnym męstwem wykazał się kpt. Oleg Matwiejew, który zginął w walce na chwilę przed wyzwoleniem twierdzy.

Podsumowanie walk o Piłę

Styczniowe walki o Piłę w 1945 roku razem z wielkimi pożarami miasta w latach 1626 i 1834 były najtragiczniejszymi wydarzeniami w dziejach miasta. Jednak takiego końca nikt się nie spodziewał. Według sztabu 1 Frontu Białoruskiego jednostki gen. Kuźmina nie wykonały zadania likwidacji pilskiej twierdzy. Mimo wielu zastrzeżeń kadry dowódczej, która kierowała zdobyciem miasta liczyły się tylko i wyłącznie fakty. W godzinach wieczornych 14 lutego 1945 roku w Moskwie oddano salut artyleryjski z okazji zdobycia „niemieckiej” twierdzy, a w kwietniu 60 i 260 Dywizja Piechoty została odznaczona przez Prezydium Rady Najwyższej Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. W walkach o Piłę poległy setki żołnierzy po obu walczących stronach. W dziesięciodniowych walkach o miasto w gruzach legło prawie 75% całej zabudowy i infrastruktury Piły i 90% w jej części centralnej. 14 lutego 1945 roku prastare polskie miasto, rodzinny gród Stanisława Staszica, ostatecznie powróciło w granice Polski. Do dnia dzisiejszego można zobaczyć liczne pamiątki, które pozostały nam z okresu styczniowych walk o Piłę. Jeszcze nie tak dawno nad pilskim zalewem przy drodze krajowej nr 10 mieściło się muzeum wyzwolenia. Uzbrojenie, które się tam znajdowało, tj. miedzy innymi czołg T-34/43 czy wyrzutnia rakiet Katiusza, można zobaczyć w jednostce wojskowej przy al. Powstańców Wielkopolskich.

W lasach po wschodniej części miasta, spacerując licznymi szlakami turystycznymi można zobaczyć liczne fortyfikacje obronne pilskiej twierdzy wraz z wielkim rowem przeciwczołgowym. Nieco bliżej – w Leszkowie zwiedzić można radziecki cmentarz, który znajduje się po przeciwległej stronie cmentarza wojennego z I wojny światowej. Piła do dzisiaj jest atrakcyjnym miejscem dla poszukiwaczy militariów i historyków wojskowości. Po corocznych roztopach, ziemia oddaje nam coraz to nowe pamiątki, które w namacalny sposób dokumentują tamte wydarzenia.

 

Przypisy

1. J. Miniewicz, B. Perzyk, Wał Pomorski, Warszawa 1997, str. 69

2. Ibidem, str. 72

3. Z. Klemenczak, [w:] Rocznik Nadnotecki 1966 Tom 1, Poznań, str. 83

 


W powyższym artykule wykorzystano tekst „Wyzwolenie Piły” napisany przez Sławomira Palus, znajdujący sie na stronie konflikty.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *